Marsylia

Drugie co do wielkości miasto we Francji. Położone nad Morzem Śródziemnym w regionie Prowansja – Alpy – Lazurowe Wybrzeże. Słynące z produkcji mydła.

Do Marsylii regularnie latają samoloty z Warszawy i Krakowa. Ja miasto zwiedziłam będąc na wakacjach w rejonie Półwyspu Antibes.

Do Marsylii dojechaliśmy pociągiem z Antibes. To ok. 200 km i 2,5 godz. jazdy. Bilety nie należą do najtańszych, bo powrotny kosztuje w granicach 65 euro. Aby nieco zaoszczędzić, wykupiliśmy roczną kartę za 30 euro na jednego podróżnego a wtedy bilety dla niego i do trzech osób z nim podróżujących mają 50% zniżki. Zatem nas troje podróż wyniosła 130,80 euro a nie 190.

Okolica dworca nie należy do najpiękniejszych i najczystszych. Jak jest napisane w wielu przewodnikach, trzeba przez nią po prostu przejść.

Swoją wycieczkę rozpoczęliśmy od przejścia fragmentem Boulevard Athenes a następnie Rue Nationale w kierunku Placu Sadi-Carnot. Stamtąd schodami w górę i za chwilę byliśmy na Rue du Panier, ulicy Starego Miasta (Le Panier).

Po krótkiej przerwie na kawę w “K” ruszyliśmy aby zwiedzić La Vieille Charite (dawny przytułek a obecnie muzeum).

Na Starym Mieście, na Place de Lenche, zatrzymaliśmy się na lunch i kieliszek pastis, a co to takiego, możecie się dowiedzieć z vloga zamieszczonego na samym dole.

Kolejnym punktem zwiedzania była Cathedrale Le Major.

Następnie przeszliśmy w kierunku Museum of Civilizations of Europe and the Mediterranean, Fortu Saint-Jean i obchodząc cały port aż do Fortu Saint-Nicolas.

Stamtąd udaliśmy się w kierunku Bazyliki Notre Dame de la Garde. W okolicach Boulevard de la Corderie wsiedliśmy do autobusu nr 55 (przystanek St-Victor) i wysiedliśmy na przystanku Tellene Valentin u podnóża bazyliki. Wydane 1,50 euro na głowę ale zaoszczędzony nogom długi marsz pod górę.

W autobus 55 można wsiąść przy Starym Porcie na przystanku Vieux Port Ballard. Z tego samego przystanku odjeżdża autobus nr 60, który przystaje pod samą bazyliką.

Z powrotem zeszliśmy piechotą do Starego Portu aby odpocząć przy piwie na Quai de Rive Neuve i nabrać sił na kolejny etap zwiedzania, którym był Palais Longchamp.

Do Palais Longchamp podjechaliśmy metrem, linią M1 ze stacji Vieux Port do stacji Cinq-Avenues-Longchamp.

Palais Longchamp był ostatnim punktem naszej wycieczki. Stamtąd spacerem udaliśmy się na dworzec kolejowy. Można podjechać dwie stacje metrem. To była całodzienna wycieczka z wieloma kilometrami w nogach. Za jeden dzień udało się zobaczyć kilka najważniejszych atrakcji. Ale dobre i to.

(2019)