Pola lawendy

Na zwiedzanie prowansalskich pól lawendy można przeznaczyć kilka dni. Ja wybrałam się na jednodniową wycieczkę, będąc na Półwyspie Antibes.

Jako miejsce docelowe wybraliśmy miejscowość Valensole, oddaloną od Antibes o 150 km i ok. 2,5 godz. drogi. Nam podróż zajęła nieco więcej czasu ze względu na przerwy w podróży.

Pierwszym przystankiem był przełom rzeki Verdon.

Kolejnym jezioro Sainte-Croix-de-Verdon.

Dłuższą chwilę spędziliśmy w miasteczku Moustiers-Sainte-Marie, które zwiedziliśmy po zjedzonym lunchu.

Do miasteczka można wjechać i auto zostawić na parkingu, który zazwyczaj jest zapełniony. My swoje auto zostawiliśmy przy głównej drodze, na bezpłatnym parkingu, usytuowanym kawałek za skrętem do miasteczka i dalej poszli pieszo. To ok. 15 minutowy spacer.

W miasteczku zwiedziliśmy między innymi kościół Notre-Dame de l’Assomption oraz usytuowaną na skale kaplicę Notre-Dame de Beauvoir.

Jadąc w kierunku Valensole, zatrzymaliśmy się po drodze przy polach lawendy, na przeciwko których był gaj drzew migdałowych.

W Valensol zatrzymaliśmy się na sporym miejskim parkingu, od którego w odległości 350 metrów znajdowało się muzeum lawendy. My jednak wybraliśmy dłuższą drogę, przez miasteczko aby zobaczyć jak ono wygląda. Można także przejechać przez miasteczko i zatrzymać się przy muzeum.

W muzeum można zobaczyć stare urządzenia, które kiedyś służyły do destylacji lawendy. Można posiedzieć w barze na świeżym powietrzu przy polu lawendy, a w sklepiku można kupić miody, olejki, mydełka i perfumy.

Z muzeum podjechaliśmy do czynnej niedużej destylarni, która mieści się w odległości ok 1 km od muzeum, przy drodze D8 w kierunku Greoux-les-Bains.

Stamtąd z powrotem do centrum Valensole a następnie w kierunku północnym od centrum na sesję zdjęciową w lawendzie.

W drodze powrotnej objechaliśmy jezioro Sainte-Croix-de-Verdon od drugiej strony.

Naszą wycieczkę odbyliśmy w połowie lipca. Był to czas zbiorów dlatego część pól była już pozbawiona kwiatów. Za to destylarnie pracowały pełną parą. Myślę, że to był ostatni dzwonek aby zobaczyć fioletowe pola.

(2020)