Vila Nova de Gaia

Będąc w Porto nie sposób nie zobaczyć Vila Nova de Gaia, będąc w Vila Nova de Gaia nie sposób nie zobaczyć Porto.

Te dwa miasta leżą na przeciwległych brzegach rzeki Duero, połączone są kilkoma mostami w tym najsłynniejszym projektu Gustava Eiffla mostem Luis’a I. Most ten łączy centralne punkty obu miast. Ma dwa poziomy: niższy dla ruchu samochodowego i wyższy dla naziemnego metra. Oba poziomy udostępnione są dla ruchu pieszego. I tak jednego dnia można być kilka razy w każdym z miast.

Porto to stare miasto, kościoły a Vila Nova de Gaia to piwniczki z winem i degustacje wina. Więcej o pobycie w Porto.

Tym razem w te strony przylecieliśmy Ryanairem z Wrocławia na lotnisko w Porto. Była też możliwość lotu z Krakowa ale sporo droższa. Z lotniska do północnej części centrum Porto kursuje fioletowa linia E metra. Poza centrum Porto metro jest naziemne. Z lotniska kursuje na trasie Aeroport – Trindade a niekiedy z przedłużeniem trasy do Estadio do Dragao. Bilet na tej trasie to strefa Z4 i koszt 2,15 euro. Dodatkowy koszt stanowi kartonowy bilet 0,60 euro, który można a nawet należy ponownie doładowywać. Bilet trzeba skasować w żółtych kasownikach, umieszczonych przed wejściem na perony. W przypadku przesiadki, bilet należy skasować ponownie. Więcej informacji na temat kursowania metra można można uzyskać na stronie metro do porto.

My tym razem wypożyczyliśmy samochód w Centauro. Wszystkie formalności i płatności załatwiliśmy online, zatem odebranie kluczyków i samochodu zajęło nam kilka minut. Wypożyczalnia jest oddalona nieco od lotniska ale ze strefy kiss and fly co kilka minut odjeżdża obrendowany samochód.

Nocleg mieliśmy blisko nabrzeża Duero w Porto Views & Wines, którym byłam pozytywnie zaskoczona. Apartamenty znajdują się na trzech piętrach. My mieliśmy ten na samej górze z widokiem na most Luis’a I i klasztor Serra do Pilar z XVI wieku.

Jak wspomniałam na wstępie, Vila Nova de Gaia słynie z piwnic winnych. To tu organizowane są wycieczki piesze z Porto, połączone z degustacją wina. Byliśmy na takiej wycieczce w 2021 roku, będąc w Porto i na stronie o tym mieście ją opisałam.

Drugi pobyt w tym “dwumieście” pozwolił nam na snucie się po Porto bez presji zwiedzania. Bardziej zaś zapuściliśmy się w Vila Nova de Gaia.

Tegorocznym naszym odkryciem było WOW – world of wine. To duży kompleks z barami, restauracjami i muzeami a wszystko oczywiście w tematyce winnej, choć nie tylko. My trafiliśmy na festiwal piwa kraftowego.

Korzystając z wypożyczonego samochodu zwiedziliśmy Bragę i Guimaraes. Do obu miast można dojechać pociągiem z Porto z dworca Sao Bento. Podróż trwa ponad godzinę. Samochodem sporo szybciej a koszt przejazdu autostradą w jadą stronę to niecałe 4 euro. Można też jechać dłużej drogami niepłatnymi.

Nie mieliśmy auta na cały pobyt zatem na lot powrotny jechaliśmy metrem. Z Vila Nova de Gaia linią żółtą D do Trindade a z Trindade linią fioletową E do Aeroport. Strefa Z4 za 2,15 euro.

Dodatkowe informacje
  • Na śniadania mieliśmy dwa miejsca 7G i Sancho Panza.
  • Na kolacje fajnym miejscem było Mercado Beira Rio , hala z punktami gastronomicznymi i wspólnymi miejscami do konsumpcji.
  • Przykładowe ceny w lokalach: śniadanie - croissant 2€, sandwich 3,50€, kawa Americana lub podwójne espresso 2,50€, sok pomarańczowy 3€, dania obiadowe 12-20€, tapas (przekąski) 5-10€, drinki od 6€

(2023)