Węgierska Górka to wieś położona w powiecie żywieckim. Jeździłam tu na kolonie i ferie zimowe, stąd przyjeżdżam tu w podróż nieco sentymentalną.
Wiele od tamtych dawnych czasów się zmieniło na korzyść.
Powstało wiele ścieżek. Po jednych można spacerować, po innych jeździć także na rowerze. Remonty wskazują na dalsze zmiany.
Autko zazwyczaj zostawiamy przy stadionie. Stamtąd po kilku krokach, dochodzimy do mostu na Sole.
Po drugiej stronie rzeki ścieżka prowadzi przez las do Traktu Cesarskiego, następnie znowu ścieżką przez las do fortu Waligóra.
Można wrócić tą samą drogą na Bulwar nad Sołą.
Można też Traktem Cesarskim dojść do kolejnego mostu aby wrócić z powrotem na drugą stronę rzeki. Ścieżką pieszo – rowerową lub chodnikiem wzdłuż głównej drogi wracamy do Bulwaru nad Sołą.
Idąc wzdłuż drogi przechodzimy Aleją Zbójników. To fragment alejki, wzdłuż której stoją rzeźby zbójników.
Na bulwarze znajduje się amfiteatr.
Po zwiedzeniu części południowej można przejść alejką w kierunku północnym aż do głównej drogi. Po jej drugiej stronie ścieżka biegnie aż do sąsiedniej miejscowości – Cięciny.
W okolicach stacji, po drugiej stronie torów kolejowych, na pograniczu Węgierskiej Górki i Żabnicy, znajdują się przynajmniej jeszcze dwa dwa forty – jeśli ktoś lubi zwiedzać takie miejsca.
Na bulwarze lub w okolicy centrum można się zatrzymać na obiad lub deser.
